Banknoty Australijskie plastikowe są – nie z papieru. Podobno się kiepsko palą (nie będę sprawdzał).
Dzisiaj piątka:
Z przodu Elżunia z usmiechem Giocondy na twarzy spogląda, z boku po lewej gałązka eukaliptusa.
Z tyłu Parliament House w Canberra – rysunek z lotu ptaka i z przodu, pogmatwane z lekka.
Wszystko w odcieniach fioletowych.
Za 5 dolarów można kupić na dzień 24/11/2011:
– 3,5 litra paliwa
– butelkę wina
– 4 paczki moich ulubionych zupek koreańskich
– kilo kiełbasek „cheerios” z warzywniaka w czerwonym flaczku, które pociska potomek ku zgrozie rodziców (coś jak paróweczki)
– 6 butelek wody mineralnej gazowanej w Aldiku
– małą kawkę i muffinka w kafejce na rogu
– 1,2 kg bananów
– 2 litry lodów
– …
jak macie jakieś jeszce pomysły piszcie w komentarzach 😉
Na 24/11/2011 5 AUD warte jest 16.34 PLN.
Aktualny sprawdzacz waluty tutaj.
Zadek pieniążka poniżej:
Pozdrawiam
Karol Nowak
Banany już po 2,5 dolca 🙂
Dzisiaj kupiłem po 99 centów.
Sezon w pełni.
Pozdrawiam
Karol
O, banany wracają do cen mniej-więcej normalnych? W październiku chyba były po 9$.
5 bochenków chleba w Colesie? :))
4 kawy i ciacho – za 16 zł – pomarzyć można. Ja mam wrażenie, że ceny w Polsce są podobne jak w Australii, ale podejrzewam, że zarobki to już nie są podobne.
Parówki, taaak, też się martwiliśmy, że nasze dziecko wciąga po 4 dziennie- codziennie, przeszło jej, na szczęście 🙂
Pozdrawiam
co za 5 dolarów kupisz, zależy od kraju.
W Kanadzie będziesz miał za to dwie kawy i ciacho, w Polsce zapewne 4 kawy i ciacho.
W Meksyku, nie raz mi się zdarzyło, że za siatkę zakupów zapłaciłam 5 dolarów. Przyjemność niesamowita.
Pozdrawiam i wypatruję cię na moim blogu, ale nie pojawiasz się. ???
Liliana
http://owocdecyzji.com/