fbpx

Australia Open 2012

Share the joy

Zaległem do łóżka – młoda godzina jeszcze to może jeszcze emalie sprawdzę, może w „telly” się pogapię. W końcu – po sporym czasie rozważań wszelkich za i przeciw został się nabyty drogą kupna i zawieszony na scianie jak obrazek jakiś (gdzie te czasy, kiedy trzeba było szafę dębową stawiać aby telewizor utrzymała). A tam Woznjaki (jak jej nazwisko tut wymawiają) macha rakietą. Pani Caroline Wozniacki macha na przemien z Anastasia Rodionova. Jakby ktoś nie wiedział pani Wozniacki jest Dunką a Rodionova Australijką.
Set pierwszy w trakcie – oglądam (słucham) i klepię w klawisze laptopa. Jak na razie komentarze najciekawsze to „co sądzisz o nowym czerwonym ubranku Wozniaki”, „Rodionova startuje w barwach Australii ale ona jeszcze nie citizen, permanent resident dopiero”, chwilę potem pokazują sporej wielkości robala co wylądował na korcie – nie wiem czy to jakiś podtekst miało. Jak na razie niewiele się dzieje.
Do czego zmierzam – ano zmierzam do tego, że niektórych ludzi można by umiejscowić na mapie świata po nazwisku. Czasami jak w przypadku pań powyższych trochę można by się omylić w ocenie sytuacji. Wozniacki wprawdzie w Danii rodzona, aczkolwiek korzenie głębokie gdzie indziej ma. Rodionova – świeżynka w Oz. Jeszcze kilku innych tenisistów można by błędnie umiejscowić. Czemu tak się dzieje. Czemu nie błyszczą oni w swoich „narodowych barwach”, powodów pewnie można by znaleźć co najmniej kilka… Cóż nie będę się o nich rozpisywał. Każdy pewnie ma swoje własne zdanie i powody. Jakby co – zapraszam do dyskusji.
Żona właśnie wśliznęła się pod kołderkę i powiedziała, ze nie będzie TEGO oglądać, kończę i Pozdrawiam Gorąco

Karol Nowak (typowo Australijskie nazwisko)

W końcu żyjemy w świecie, który jest jednym wielkim megalopolis…

A tu się Laski przekrzykują:

Australia Open 2012

Share the joy
Tagged on:     

4 thoughts on “Australia Open 2012

  • 21 stycznia 2012 at 22:05
    Permalink

    Ciekawie tutaj 🙂 zostane i rozejrze sie. Coraz czesciej slyszymy, ze ktos wyemigrowal, a ostatnio brat mojego Johna sie wybiera. I pytanie czy my tez? Nigdy nie myslalam, tak daleko, na poczatku byly Niemcy, rzut beretem, teraz Irlandia, 2h samolotem tez nie problem, a Australia? Gdzies na koncu swiata??? kto wie 🙂 ciesze sie, ze taki blog prowadzicie, ktory pewnie duzo mi podpowie jak tam jest 🙂
    Pozdrawiamy z Martha 🙂 z zawianej dzis Irlandii 🙂

    Reply
  • 18 stycznia 2012 at 00:07
    Permalink

    Albo Olivia Rogowska (dzisiaj gra z Na Li, wiec wielkich szans na zwyciestwo nie ma) urodzona w Melbourne, czy tez najbardziej utytulowany plywak z polskim rodowodem Michael Klim z Gdyni.

    Reply
  • 16 stycznia 2012 at 23:42
    Permalink

    Hej 🙂 nie dziwię się Paulinie 😀 btw sms poszedł jakiś czas temu 🙂 a i kalendarz dotarł, też jakiś czas temu 😛 ostatnio brak czasu i zapomniałam poinformować 😀 ale kalendarz super, przenoszę się gdy na niego spoglądam 🙂 przenoszę na razie marzeniami, ale może wkrótce… Pozdrawiam 🙂

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *