Powódź 2010 2011

Woda opadła już o ponad 2 metry do poziomu 2,5 metra. Zaczynają się pożądki.
Kazda para rąk jest pożądana jesli jesteś w Brisbane i możesz pomóc zadzwoń pod 1800 994 100 lub zarejestruj się tutaj. Wprawdzie już ponad 11.000 ludzi z całego kraju zarejestrowało się od wczoraj, ale wciąż zbierają chętnych czekając na moment kiedy rzeka całkiem opadnie i wtedy naprawdę pomoc będzie potrzebna. Infolinia jest przeciazona, więc prosza o cierpliwość w dzwonieniu.
Jeśli masz pusty pokój, mieszkanie, do którgo możesz przygarnąc powodzian zajrzyj tutaj.
Translink zniósł opłaty za przejazdy komunikacja miejską od dzisiaj przez najblizszy tydzień. Lord Mayor prosi aby fachowcy posiadający poparki, spychacze i inne maszyny bodowlane chcący pomóc wysyłali mail bezposrednio do nie go na adres lordmayor@brisbane.qld.gov.au.
Zostały zniesione do odwołania opłaty za płatne austostrady, most, i tunel pod miastem.
Woda wokół rochampton opadła do poziomu pozwalającego na przejazd przez miasto. Jutro po południu cała trasa z Brisbane do Cairns powinna być przejezdna.

Pozdrawiam
Karol Nowak

Dzielnice Brisbane – Moggill i Bellbowrie leżące w pobliżu Ipswich zostały odcięte od świata kilka dni temu. Wyglądają jak wyspy na oceanie. Rwący nurt rzeki uniemożliwiał dostęp promom i łodziom. 25.000 mieszkańców pozostało bez żywności, mleka, pieluch, czystej wody, pokarmu dla zwierząt. Lokalny supermarket jest zalany. Baterie w radiach się dawno wyczerpały, jako, że nie ma prądu nie mogą oglądać telewizji – mieszkańcy nie wiedzą na bieżąco co się dzieje wokół nich… Wczoraj ewakuowano 3 ciężarne kobiety. Prąd zostanie przywrócony dopiero za kilka dni, kiedy woda opadnie do poziomu, że drogi będa znów przejezdne.
Dopiero dzisiaj wojsko dostarczy niezbędne produkty do przeżycia. Z Bazy RAF w Townsville leżącego 1400 km na północ od Brisbane przyleciały ciężkie helikoptery transportowe aby pomóc w transporcie.
Dosyć „przemawiające do wyobraźni” foty z całego zalanego Queensland tutaj.

Pozdrawiam
Karol Nowak

Mówi się, że motorniczy powyższego stateczka uratował jeden z najważniejszych mostów w Brisbane – Gateway Bridge. 300 metrowy pomost zbudowany wzdłuż brzegu rzeki na Kagaroo Point urwał się i popłynął z nurtem rzeki. Gdyby uderzył w filary mostu, mógłby go przynajmniej „uszkodzić”

A poniżej reportaż z „wycieczki” łodzią po zalanym, centrum miasta.

Pozdrawiam
Karol Nowak

Filmy zrobiłem dzisiaj 13.01.2011 około 10-tej rano z Kangaroo Point (klify położone po drugiej stronie rzeki w stosunku do centrum miasta)
Część 3:

Filmy zrobiłem dzisiaj 13.01.2011 około 10-tej rano z Kangaroo Point (klify położone po drugiej stronie rzeki w stosunku do centrum miasta)
Część 2:

Pozdrawiam
Karol Nowak

Obecna powódź w Brisbane jest porównywana z tą z 1974 roku. Poziom wody w rzece Brisbane jest taki sam mimo, że od tamtej pory nad miastem została wybudowana potężna tam Wivenhoe. Jak to się stało, że nie zatrzymała ona potopu?
Ano moi drodzy oficjalna wersja jest taka, że winne jest zjawisko, które przeszło przez Toowoombę. Meteorolodzy biją się w pierś, że nie byli w stanie przewidzieć ogromu wody jaki spadnie na Toowoombę. Nie byli w stanie tego przewidzieć, bo na radarach nie widzieli nic ponad zwykły dzeszcz juaki padał w okolicy od kilku tygodni. Niestety to co tam spadło nie wpłyneło do tamy Wivenhoe. Popłynęło prosto rzeki Bremer przepływającej przez Ipwich, która wpada później do rzeki Read more