Didgeridoo – instrument wymyślony przez Aborygenów Australijskich podobno jakieś 1500 lat temu. Jest to długi wydrążony kij do którego się „pierdzi” ustami (podobnie jak w trąbkę), aby wydobyć z niego jakiś dźwięk. Z jednego kija można wydobyć bodajże maksymalnie 3 nutki w zalezności od nasilenia „pierda” i dzióbkowatości usteczek podczas generowania tegoż dźwięku. To jakie nutki się wydostaną zależy jednakowoż od długosci kija. Generalnie im dłuzszy kij tym nutka niższa. Didgeridoo zwykle ma długość od kilkudziesięciu centymetrów do 2-3 metrów, jest węższe przy „ustniku” a szersze z drugiej strony (tak jak się kijowi urosło). Aby nie uszkodzić elementu twarzy generujacego dźwięk brzeg ustnika jest smarowany woskiem pszczelim. Zapytacie pewnie jakim cudem Aborygeni byliby w stanie wydrażyć 2 metrowy kij? Nie byliby. Z pomoca przyszła im przyroda – to korniki drążą kija a aborygen przychodzi na gotowe 😉 Nazwa podobnoż wymyślona na potrzeby białych – rdzenni Aborygeni róznie go nazywaja w zalezności od plemienia.
Poniżej filmik zapożyczony z Jutjuba
Pozdrawiam
Karol Nowak Australia
Wrocilam stamtad 2 dni temu po 2 miesiacach- jest jeszcze piekniej, niz mozna to opisac. Dzidziridu jest niesamowite w rekach mistrzow- sa nawet koncerty. Jedzenie wg gustow, bo sa kuchnie CALEGO swiata, i sklepy wg nacji, wiec nawet zurek i sledzie dostalam w Melbourne- prowadza Polacy.Jest tez tam cukiernia z polskimi ciastami z makowcem wlacznie. Ocean w kolorze akwamaryny, czasem zielony, czasm, kangury skaczace przez drogi i powietrze najczystsze na swiecie, przesycone olejkami eukaliptusa. Ja wrocilam zakochana w tym kontynencie i wroce niedlugo, ale juz wtedy na minimum pol roku. pozdrawiam.
muzyka super 🙂 Jak ja Wam zazdroszczę tej Australii 🙂 a tak swoją drogą to nie znalazłam przepisu na sałatkę z awokado na kanale Nowaków 🙁
Lubie te mini wpisy australijskie 🙂 Tak mi jakos cieplej 🙂