fbpx

Zarobki w Australii

Share the joy

Często pytacie ile można zarobić w Australii.

Wpadł mi w ręce raport jednej z firm rekrutacyjnych zajmującej się szeroko rozumianą branżą ICT (informatyka i telekomunikacja).

W tabeli podane są zarobki dzienne oraz roczne wynagrodzenie. Wynagrodzenie jest podane brutto (zawiera podatek).

Dzienne zarobki stosuje się zazwyczaj na czasowych kontraktach, nie przysługuje wypłata za chorobowe oraz za święta i urlopy. Wynagrodzenie roczne stosuje się natomiast przy kontraktach długoterminowych lub zatrudnieniu na stałe.

Zarobki w tabeli są podane dla obywateli Australii lub osób posiadających wizę pozwalającą na pracę na pełen etat. Jest kilka wiz upoważniających do pracy na pełen etat. Czy można się o konkretną wizę starać zależy od sytuacji konkretnej osoby, ale o tym w osobnym poście napiszę. Jeśli nie mamy wizy, cóż – należy ją zdobyć aby móc „living the dream” …

Minimum to około 70.000 AUD czyli jakieś 200.000 PLN. 100.000 AUD to średnia w branży. W zupełności wystarczy na godne życie (no chyba, że komuś się marzą pałace, nowa skóra, fura i komóra  co parę miesięcy…)

W zależności od stanu możemy dostać więcej lub mniej na danym stanowisku – zależy od lokalnego rynku pracy. Można powiedzie, że podobnie jest w Polsce – w różnych miastach można zarobić różne pieniądze za tą samą posadę.

Raport dostępny tutaj. Miłej lektury

Jeśli chcesz abym sprawdził możliwości uzyskania przez Ciebie wizy stałego rezydenta na podstawie Twoich kwalifikacji zawodowych. Wypełnij proszę ankietę dostępną pod tym linkiem.

Pozdrawiam

Karol Nowak

Zarobki w Australii

Share the joy

4 thoughts on “Zarobki w Australii

  • 31 października 2015 at 20:06
    Permalink

    no ładne te zarobki…

    Reply
  • 24 sierpnia 2015 at 10:25
    Permalink

    $70k AUD to kwota absolutnie niewystarczająca (nie tyle na godne co bezpieczne życie). Dla imigranta na start – OK. Pobyt na stałe i założenie rodziny z taką kwotą? Nie ma opcji. Jak nie przyjedziesz z 300k – 400k na własną nieruchomość to jesteś skazany na wynajem albo kredyt (jeśli go dostaniesz – a jeśli jesteś imigrantem na wizie to nic nie dostaniesz). Doradcy finansowi w AU zgodnie mówią, że taniej jest wynajmować całe życie niż wpakować się w kredyt mimo, że przy kredycie spłacasz swoje (choć przez peirwsze parę lat najpierw spłacasz to bank na tobie zarobi). Generalnie wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma. AU to nie jest raj na ziemii. Gro zarobków jest pochłaniane przez wysokie koszty życia. Bezpieczne (nie komfortowe) życie, gdzie rodzina 2+2 jest ubezpieczona, dzieciaki w szkole, w garażu 2 średniej klasy auta, własna nieruchomość i wczasy raz w roku – to $150k rocznie absolutne minimum. Sądzę, że o stabilizacji w AU można mówić kiedy oboje z partnerów wyciągają po stówce na głowę rocznie. Pozdrawiam.

    Reply
    • 5 stycznia 2016 at 10:24
      Permalink

      taaaaa w porównaniu z przeciętną polską rodziną, gdzie obydwoje tyrają aby utrzymać kilkudziesięciometrowe mieszkanie, w którym mieszkają razem z rodzicami, dziećmi, często z bratem, siostrą, itp, a o samochodzie lub wakacjach mogą tylko pomarzyć – Australijska perspektywa posiadania własnego domu, 2 „średniej klasy” samochodów i wakacji co roku wydaje się być absolutnie nie do przyjęcia. Pracować wszędzie trzeba, a czego oczekujesz od życia i jak będziesz zarządzać własnymi funduszami to już zależy wyłącznie od Ciebie.

      Reply
      • 28 lutego 2016 at 03:27
        Permalink

        Otóż to… sama prawda 😉

        Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *