O idei Anzac Day w Australii, imprezkach w RSL, pochodach i „Lest we forget” możecie poczytać w wielu miejscach. Ja wspomnę o mniej popularnych tematach. Cała Australia z okazji Anzac day piecze ciasteczka – nazywają się one „Anzac Biscuits”. Są bardzo trwałe i podobno podczas Pierwszej Wojny Światowej panny i mężatki wysyłały swoim lubym walczącym na dalekich frontach paki pełne tych właśnie ciasteczek – z tąd tradycja „Anzac Biscuits”. Ciacha są przepyszne – lubię kokosa. Załączam przepis znaleziony w gazecie. Wykroiłem na skanie część reklamową. Zamiast „Golden Syrup” polecam miodek 🙂
Anzac Day jako dzień wolny od pracy jest oczywiście doskonały na pikniki – barbekiurów w parkach dostatek, i czasami nawet kolejka się do nich ustawia w ten dzień, bo ludzi masa cała. Można nawet rybkę złapać i później świeżutką na gorącą platę wrzucić.
Wybraliśmy się ze znajomymi na Bribie Island, aby potomstwo się wybawiło na łonie natury w parku przy plaży. A że drzewo na placu zabaw rozłożyste było to i po konarach ganiały. Ja też chciałem poganiać po drzewie, ale dopchać się nie mogłem.
Dla części społeczeństwa jest to dzień tragiczny. Życie dla nich zaczyna się dopiero po 13-tej. Przed godziną 13-tą pełna prohibicja. Wszystkie źródełka (czytaj „bottle shop-y”) pozamykane, natomiast w knajpach zabronione jest podawanie alkoholi pod surową karą, z możliwością utraty licencji włącznie. Shakin’ Dudi by coś na ten temat zaśpiewał. PeeReLowe miłośniki trunku mocniejszego przypuszczam uśmiechną się pod nosem jak ganiali do „pani Krysi” przed 13-tą aby zajrzała do szafki, bo suszy…
Pomysłowość w dzień ów również służy. Można naciapać z błota zamek na piasku:
Albo jakiś landszafcik z plażą, Glasshouse Mountains i kolorowym niebem w tle pofotografować…
Jak się spodobało podziel się ze światem przez FB, NK, G+. Ikonki na górze posta.
Pozdrawiam
Karol Nowak Australia.
A mógłbym poprosić Cię 🙂 byś kliknął coś o wędkowaniu… i parę fotek z rybami wkleił :D.
Z jakich ryb się cieszycie i co najchętniej łowicie na tamtejszych wodach?
To ciasteczka owsiane, Przepyszne, robimy, robimy, mniam …
Nie każdy ma tak dobrze że od razu wolne, świątek piątek czy niedziela kopalnie jadą pełną parą 🙂
A później 2 tygodnie wolnego 🙂
:)… wszysko ładnie i pięknie :D….ale to wędkowanie mogłeś sobie już odpuścić.
Na szczęście prawda jest taka , że za parę dni odbiję sobie (przez cały okrągły tydzień) na majowym szczupaku :D.
A Ty wędkujesz?
pozdrawiam.
Szczupaków w Oz wprawdzie nie ma ale zdarza mi się czasem kija zamoczyć 🙂