fbpx

Gradobicie

Share the joy

Jesień przyszła – noce zimne, dni – to gorące, to zimne, to i nie dziwota, że i opady dziwne z nieba lecą. Te kuleczki na zdjęciu z lewej to akurat grad z zeszłorocznych zbiorów z Viktorii, ale tego typu pingpongi obijają się regularnie jesienią w różnych regionach kraju (szczególnie tych zimniejszych, na szczęście dla coponiektórych). Ci co trzymają auto na dworze próbują jak mogąaby jakoś zabezpieczyć swoją 4-kołową perełkę, to i kołdry, koce i inne poduszki obkładają jak tylko zaczyna z nieba lecieć, nie bacząc na możliwość nokautu od kuli armatniej. Prawdę mówiąc w przypadku kulek takich jak na zdjęciu kocyk niewiele pomoże, ale – zawsze coś! Dzisiaj popadało u nas – na szczęście gradulinki wielkości paznokcia tylko, ale żona roztropnie auto ubrała, o czym film poniższy Wam opowie.

Pozdrawiam
Karol Nowak

Gradobicie

Share the joy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *