Język Australijska trudna język jest. Niektóra Pan myśli, że tu w Australii mowa angielska jest, ale racji nie ma!
Prawdziwego Ozika poznać po tym, że nie otwiera ust jak mówi, tylko miałczy coś przez zęby. Prawdziwego Australijczyka poznać po tym, że używa Australijskiego slangu. Czasami używają zwrotów, których nie znajdziesz w żadnym słowniku poprawnej angielszczyzny. Przykłady poniżej:
Arvo – w zdaniu „See ya s’arvo” znaczy tyle co „See you this afternoon”. Nie dość, że „afternoon” skrócone do „arvo”, to jeszcze „this” jedynie lekko „s”-knięte.
Aerial ping-pong – tak akurat nazywają żartobliwie Australijski Futbol (AFL), grany głównie w Melbourne – Pytajcie Przemka z Antypody.info o zasady pewnie on wie dlaczego tak nazywają tą grę 😉
Banana Bender – tak nazywają Queenslanderów. Szczególnie chętnie używane przez mieszkańców NSW. Robią sobie jaja, że Queenslandczyki zaginają banany.
Bogan – odmieniec. Ktoś kto odstaje od reszty towarzystwa.
Bumerang – tego tłumaczył nie będę 😉
Lad – facet, chłop, koleżka
Digger – Australijski żołnierz
Ducks on the pond – uwaga – kobieta się zbliża, hasło rzucone w męskim towarzystwie, aby przytemperować słownictwo rozmowy bądź wręcz zmienić temat. Aby nie urazić damy rzecz jasna.
Dunny – kibelek
… ciąg dalszy nastąpi …
Jak macie coś dobrego – dawajcie w komentarzach. I w gwiazdeczki poproszę – sam sobie też kliknę.
Pozdrawiam
Karol Nowak Australia
- Dzień Matki w Australii
- Brisbane 1964
„Bogan” ma znakomity synonim w naszym jezyku – po prostu Wieśniak
Może to nie slang, ale podoba mi się określenie 'Down under’ jako Australia… 🙂
pozatym:
exy-expensive
gyno-ginekolog
No tak ale jako urzędowy to angielski 😉 O tym slangu Australijskim już słyszałam , ale chyba do wszystkiego idzie się przyzwyczaić,aczkolwiek nie wykluczam że po czasie może robić się to irytujące , nie zdając sobie sprawy o co naprawdę im chodzi ….pozdro panie Karolu 😉
O, to ja z własnego doświadczenia dorzucę dwa, które mi się przypomniały:
– heaps (dużo)
– barbie (bbq)
Fajny ten slang australijski, jedyny w swoim rodzaju. A jaki świetny akcent mają Australijczycy… 😉