Australia. Usługi budowlane a wiza do Australii

Pytacie czy w związku z ostatnimi powodziami w Australii wzrośnie zapotrzebowanie na fachowców z branży budowlanej.
Prosta odpowiedź – tak wzrośnie, tyle że nie będą z tego powodu ściągać ludzi z zagranicy.

Pełna odpowiedź poniżej:
Zapotrzebowanie na fachowców w Australii jest niezmiennie wysokie.
Jakość prac wykonywanych przez lokalnych „fachowców” woła wręcz o pomstę do nieba. Znalezienie dobrego majstra graniczy z cudem.
Struktura sektora budowlanego w Australii jest niestety dosyć „chora” – jest kilka firm „budowlanych”, które „wykonują usługi dla ludności”. W rzeczywistości jest to po kilku ludzi, którzy robią sobie marketing, mają chody w bankach aby otrzymać kredyt, po czym wynajmuja armię podwokonawców. Podwykonawcy to zwykle małe firmy jedno lub kilkuosobowe, które niestety nie mają możliwości sponsorowania ludzi spoza Australii i tu się koło zamyka – zapotrzebowanie na fachowców jest, fachowców nie ma na lokalnym rynku, a z zagranicy firmy podwykonacze nie ściągają bo nie są w stanie uzyskać statusu sponsora. Z drugiej strony zwykle praca jest od budowy do budowy, więc możliwe, że nie byliby w stanie zapewnić ciągłości pracy, co jest jednym, z warunków wizy sponsorskiej. Te tzw „duże firmy” spełniałyby kryteria sponsorskie, lecz nie są zainteresowane sponsorowaniem, bo w rzeczywistości sami nic nie budują.
Fachowcy w branży budowlanej jeśli tylko mają doświadczenie w konkretnej dziedzinie mają bardzo wysokie szanse na uzyskanie wizy na podstawie kwalifikacji zawodowych. Ze znalezieniem sponsora jest znacznie trudniej.

Jeśli masz fach w ręku i chcesz do Australii – daj znać co robisz, a sprawdze czy się nadajesz do aplikowania o wizę na podstawie kwalifikacji (Skilled Independent).

Pozdrawiam
Karol Nowak