Od poniedziałku 23/01/2012 mamy Nowy Rok! Rok Chiński wprawdzie, w dodatku Rok Smoka! W Brisbane obchody się odbyły jak co roku na Fortitude Valley w tzw Chińskiej Dzielnicy (wielkiej draki tym razem nie było).
Szaleństwo jak sądzę się odbyło w sobotni wieczór – ze smokami, fajerwerkami i czym tylko zachwycić organizatorzy mogli. Nam niestety było dane jarmark odwiedzić w niedzielę, na ostatki. Media jednakowoż maści wszelakiej dopisały – w szczególności fotografowe
Tańce były w wykonaniu znanych tancerek w kostiumach różowych. Ali się bardzo podobały – nie jestem pewien czy tańce, czy odzienie koloru różowego, ale nie wnikałem.
Pani ładnie zaśpiewała w języku jak sadzę jej rodzimym z Chin pochodzącym. Nie byłem niestety w stanie rozróżnić czy to narzecze kantońskie czy mandaryńskie.
Paciorków, frędzelków, wiatraczków, parasolek i innych świecidełek na straganach mnóstwo do nabycia było. Odpust pełną gębą
I nawet Hello Kitty się zapodziała (dla niewtajemniczonych – to ta biała maskotka)
Tylko jakiś Iron Man się z dachu patrzył dziwnie zatroskany 😉
Smoki też ganiały, ale akurat w trakcie ich bytności pochłonięci byliśmy pochłanianiem fizycznych dóbr kultury Chińskiej kulinarnej w restauracji pobliskiej …
Pozdrawiam
Karol Nowak Australia
ale kolorowo się u Nowaków zrobiło. Aż miło 🙂
pozdrawiam z Meksyku
Liliana
http://owocdecyzji.com/
Zacnie… 🙂 Zatem Szczęśliwego Smoczego Nowego Roku! I przy okazji Happy Aussie Day 🙂
W sensie chwalisz się, że byliście po sąsiedzku i nie przyszliście do mnie na kawę? 😉
Wysoko mieszkasz. Słyszałem, że winda ostatnio nie działa 😉
tiruriru 😉