fbpx

Prawo do pracy w Australii na wizie studenckiej.

Share the joy

W chwili obecnej uczący się w Australii na wizie studenckiej mają prawo do pracy w wymiarze 20 godzin tygodniowo podczas nauki, oraz 40 godzin tygodniowo podczas przerw w nauce. Tydzień się liczy kalendarzowo – od poniedziałku do niedzieli. Jeśli student będzie pracował więcej niż 20 godzin i zostanie przyłapany przez urząd imigracji, urzędnik ma obowiązek unieważnić wizę, i co się z tym wiąże usunąć delikwenta z Australii. Od 26 marca 2012 się conieco zmieni w temacie. Będzie można pracować 40 godzin tygodniowo!!! Pod warunkiem jednakże, że w następnym tygodniu nie będzie się pracowało wcale… Zmieniają pozwolenie z 20 godzin na tydzień (week) na 40 godzin na 2 tygodnie (fortnight). Co to zmieni, skoro średnio i tak wyjdzie 20 godzin na tydzień? Obecnie jeśli się przepracowało mniej niż 20 godzin w danym tygodniu, reszta przepada – nie przechodzi na następny tydzień. Od 26 marca będzie można przykładowo w jednym tygodniu przepracować 10 godzin a w następnym 30 godzin. W ogólnym rozrachunku wyjdzie niby to samo, aczkolwiek możliwość niejako „kumulacji” godzin do wykorzystania w następnym tygodniu może być uważana jako pewnego rodzaju „ukłon” w stronę studentów… Niestety niewykorzystane godziny nie przechodzą na kolejnego „fortnighta”.
Już widzę rzesze kombinatorów, którzy będą myśleli – ha! mogę 40 godzin na tydzień, więc znajdę sobie dwóch pracodawców i będe pracował u nich na zmianę!!! Raczej nie przejdzie… Tzw „misiu” w paszporcie na 3 lata wisi w powietrzu jak urzędnik zwącha temat (wbijali takie Polakom pracującym na czarno w Niemczech). Wydaje się natomiast możliwym praca przez 2 tygodnie ciurkiem po 40 godzin, zakładając, że następne 2 tygodnie nie będzie się pracować wcale. Jak to zapytacie – ano tak: pierwszy fortnight (tydzień wolny, tydzień 40 godzin), drugi fortnight (tydzień 40 godzin, tydzień wolny). Czy to coś pomoże? Być może. Zakładając, że wymaga się od studenta 80% obecności na zajęciach aby nie stracił wizy, zamiast urywania się w piątki można sobie „wypracować ” tydzień wolnego po 5 tygodniach chodzenia na zajęcia, w którym można popracować na pełen etat bez wypruwania sobie flaków.
Fortnight definiują jako dwa tygodnie zaczynające się od poniedziałku. Hmmm od którego poniedziałku? Wygląda na to, że od dowolnego. Zastanawia mnie tylko jak rozwiążą temat „fortnighta”, który będzie częściowo podczas zajęć a częściowo podczas wakacji?

No ale po co ja to wszystko piszę, przecież każdy kto przylatuje na studia ma kasy jak lodu, co też musi niejako udowodnić zanim dostanie wizę. Kto by się przejmował pracą 😉

pozdrawiam
Karol Nowak Australia

Aby nie było wątpliwości – to co powyżej napisałem o zmianach w temacie pozwolenia na pracę dla osób na wizie studenckiej w Australii  nie może być brane jako żadnego rodzaju porada a jedynie moje frywolne przemyślenia.
Temat dotyczy wprawdzie jeszcze dzianych emerytów na odpowiedniej wizie w Oz, ale oni chyba nie czytaja tego bloga, więc nie będę się na ten temat rozwodził 😉

Prawo do pracy w Australii na wizie studenckiej.

Share the joy
Tagged on:

6 thoughts on “Prawo do pracy w Australii na wizie studenckiej.

  • 30 marca 2012 at 04:09
    Permalink

    Witam, mam pytanie czy orientujesz się czy do wizy Skilled Migration doświadczenie zawodowe może być uznane na podstawie umowy o dzieło lub o zlecenie, czy tylko etat?

    Reply
    • 31 marca 2012 at 07:58
      Permalink

      Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od umowy. Są pewne wytyczne, na podstawie których urząd emigracji decyduje, czy dana umowa może być brana pod uwagę.

      Reply
  • 23 marca 2012 at 17:04
    Permalink

    Witam

    Mam pytanie: Co w takim razie dependent? Czy małżonek studenta na starych zasadach może pracować tylko 20 godz tygodniowo czy będzie tez na nowych zasadach traktowany ?

    Pozdrawiam.

    Reply
      • 23 marca 2012 at 17:39
        Permalink

        Wielkie dzięki.
        Pozdrowienia dla małżonki

        Reply
      • 23 marca 2012 at 19:31
        Permalink

        No to ta zmiana niewiele chyba zmienia.

        Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *