Czy mogę jeździć po Australii z polskim prawem jazdy?
Tak, możesz! Zasady „panujące” w Queensland poniżej.
1. Polskie prawo jazdy upoważnia do poruszania sie po drogach Australii. Aczkolwiek jeśli jest wydane w języku innym niz angielski Queensland transport zaleca posiadanie tłumaczenia przysięgłego twojego prawka. Z drugiej strony patrząc, kilka razy mnie sprawdzali i zawsze wystarczało im samo prawko, aby wlepić mandacik, pytali tylko który numerek to jest ten właściwy numer prawa jazdy i jaki australijski adres mają na mandaciku wypisać bo do Polski to Cię ścigać nie będą…
2. Tzw międzynarodowe prawo jazdy, które na życzenie możemy dostać w urzędzie komunikacji w Polsce, przydaje się tutaj mniej więcej jak długi płaszcz futrzany i ciepłe kozaki w środku sezonu letniego na plaży w Międzyzdrojach, czyli wcale. Kiedyś chciałem się pochwalić tą gównianą szarą ksiażeczką, to policjanci popatrzyli na mnie jakbym jakiś ufoludek był albo conajmniej z księżyca spadł. Łaskawie w ustach mu utknęło „co za gówno mi tu pokazujesz, pokaż wiarygodne tłumaczenie z wielką czerwoną pieczątką tłumacza”.
3. Dopóki nie posiadasz wizy rezydenckiej lub obywatela Australii obowiązku posiadania Australijskiego prawa jazdy nie ma.
4. Tak – dopisują punkciki do twojego prawa jazdy
5. Nie – prawa jazdy polskiego zabrać ci nie mogą, ale mogą je unieważnić (do używania na terenie Australii oczywiście tylko – do polski punktów nie wyślą), jeśli uzbierasz za dużo punkcików, i jeśli będziesz się nim chwalił kiedy będzie unieważnione zostaniesz ukarany jakbyś jeździł bez prawa jazdy.
6. Kiedy zawieszą twoje prawo jazdy? Jak nie zapłacisz mandacików, jak ci lokalny sąd prawomocnie zawiesi, jak będziesz jechał powyżej 40 km/h ponad dopuszczalny limit, będziesz ze względów medycznych niezdolny do jazdy (pijany znaczy), uzyskałeś rezydenta wiecej jak przed 3 miesiącami.
7. Jeśli jesteś na wakacjach nie zawracaj sobie głowy zdobyciem Australijskiego prawa jazdy. Jeśli chcesz zostać na dłużej – załatw sobie je jak najprędzej. Jak to zrobić i po co? O tym w innym poście będzie.
Pozdrawiam
Karol Nowak
Nie zapomnij zarejestrować RSS-a
